Balsam kanadyjski
Balsam kanadyjski ma szerokie zastosowanie. Najczęściej jednak wykorzystywany jest w przemyśle optycznym, kosmetyce oraz jako dodatek do farb.
Balsam kanadyjski otrzymywany jest z jodły balsamicznej (Abies balsamea) należącej do rodziny sosnowatych (Pinaceae). Jodła balsamiczna to zimozielone drzewo, które ma stożkową i stosunkowo wąską koronę. Jej szyszki są koloru ciemnej purpury i charakteryzuje je specyficzny wydłużony kształt. Drzewa można także poznać po niebieskozielonych igłach o balsamicznym zapachu.
Zobacz także: żywica gwajakowa
Balsam kanadyjski – właściwości
Sam skład chemiczny balsamu kanadyjskiego zbliżony jest do kalafonii oraz olejku terpentynowego. Ekstrakt ten ma bardzo ciekawą właściwość. Mianowicie współczynnik załamania światła jest tutaj identyczny lub przynajmniej mocno zbliżony do bardzo wielu gatunków szkła optycznego. To jeden z podstawowych powodów, dla którego środek ten jest powszechnie wykorzystywany w przemyśle optycznym.
Balsam kanadyjski – zastosowanie
Balsam kanadyjski jest stosowany, kiedy chodzi o klejenie ze sobą poszczególnych elementów optycznych. Wykorzystywany jest także do utrwalania cienkich szlifów mineralnych, a także w badaniach minerałów. Sam balsam bardzo dobrze rozpuszcza się w ksylenie, toluenie, benzenie oraz różnych innych rozpuszczalnikach. Ponieważ jest bezbarwny oraz przezroczysty to doskonale sprawdza się w przypadku szkieł. Co więcej, po stwardnieniu nie czernieje, co jest wadą szeregu innych substancji podobnego typu. Balsam kanadyjski jest też stosowany jako dodatek do farb olejnych. Jest naturalnym lakierem malarskim i nadaję farbom doskonałą konsystencję i częściowo wstrzymuje ich wysychanie.
Zobacz także: olejek terpentynowy
Sam balsam możemy kupić w sprawdzonych i renomowanych sklepach internetowych, a także w hurtowniach, które specjalizują się w sprzedaży sprzętu optycznego i wyposażenia gabinetów. Możemy go także znaleźć w sklepach i składach budowlanych. Cena zależy tutaj od pojemności, jednak średnio za sto mililitrów będziemy zmuszeni zapłacić nieco ponad sto złotych.
Zdjęcia: Cephas via Wikipedia